Nie udało się poszerzyć listy startowej do 60, przynajmniej wczoraj. Za to zapisało się kilku ambitnych, mocnych zawodników. To tak jakbyśmy szli w jakość, a nie w ilość. Jednak cały czas mamy nadzieję, że lista (48, gdy powstawał tekst) ulegnie podwojeniu (do 96). Oczywiście widok na liście startowej utytułowanych zawodników trochę odstrasza tych średniaków, bo czują, że nie mają szans. Ci, którzy się boją zagrać ... po prostu dużo tracą! Opiszę teraz dwie wczorajsze konwersacje, nazwiska są nieważne, ważne jest podejście do gry. Zadzwonił do mnie rencista z bardzo odległego miasta i pytał się, czy może zapłacić obniżone wpisowe, bo jeszcze musi wydać na dojazd. Jedzie do Wapna, bo chce pograć, a nie ma gdzie. Wie, że raczej nie wygra, ale chce grać, spotkać się z innymi szachistami, bo jest ... szachistą :) pytał się tylko, "czy kawa będzie?" (Pepsi uważa za niezdrowe). Tak kawa będzie. Później nawinął się wśród znajomych na FB junior, więc napisałem przypominająco o turnieju w Wapnie. Odpisał mi, że ... raczej nie (a wcale nie ma daleko do Wapna), bo nie ma kategorii "junior do lat 18" (jest do 15). Napisałem, że przecież jest kat. "open", a on odpisał, że "nie ma szans". Oczywiście, to jego sprawa i jego wybór. Jednak jeśli, ktoś jeździ na turnieje tylko po tanie pucharki i dyplomy, to ... znaczy, że jeszcze nie jest prawdziwym szachistą.
To jeszcze trochę o "dualiźmie" :) W krótkim czasie otrzymałem niedawno pytanie (od dwóch różnych osób) - co ze zgłoszeniem turnieju do FIDE? Jednemu zawodnikowi odpisałem, a drugiemu wkleiłem następującą odpowiedź: "Na blogu turniejowym była ankieta. Nie wpłynęła ani jedna (!) odpowiedź. Niestety nie ma też prawie żadnych dodatkowych wpłat. Ja jestem sędzią, organizatorem i ... sponsorem tego turnieju. Skoro zainteresowanie jest znikome, skoro fundusze trzeba oszczędzać, skoro musiałbym jeszcze biegać za zawodnikami "bez papierów", aby wypełnili druki (w celu nadania ID), a sam sposób przeprowadzenia turnieju tzn. dodawany czas na części szachownic i brak dodawanego czasu na reszcie szachownic może stać się powodem do protestów, to ... zdecydowałem się z rezygnacji ze zgłoszenia."
Niestety, nie wiem jakie było podejście pytających? Bardzo prawdopodobne, że ... jeden był za, a drugi przeciw :) Zobaczę, który z nich przyjedzie. Warto przy okazji zwrócić uwagę, że akurat w PITS jesteśmy otwarci na szachistów, wręcz oczekujemy oczekiwań :) Jednak nie wszystkie da się spełnić, bo jak spełnimy oczekiwania jednych, to jednocześnie ... zawiedziemy ich oponentów :)
Priorytetem jest jednak, aby turniej był FAJNY (na miarę posiadanych środków). Ponadto ważne jest, aby mógł zagrać każdy (kto chce)!
Odnośnie zgłoszenia turnieju do FIDE (ankieta, wpis z 20 kwietnia cały czas aktywna) - napisałem, że z tych dwóch osób jedna by chciała, a druga nie. Nie napisałem o kogo chodzi. Zdziwiłem się, pomyliłem się, bo zapisała się już ta osoba, której się nie spodziewałem, tzn. obstawiałem, że chciałaby zgłoszenia do FIDE. Nie odważyłem się wprost pytać tych osób, ale miałem zamiar zapamiętać, aby sprawdzić, czy się zgłoszą. W takim razie ciekawe, jak będzie z tą osobą, której moim zdaniem nie zależało? Też się pomylę?
OdpowiedzUsuń